Back to homepage
News | 27.03.2023

Uroczystość wręczenia Medycznych Oskarów

Medyczne Oskary wręczyli w poniedziałek, 27 marca rektor prof. Piotr Ponikowski i Dominika Szachniewicz, p.o. dyrektor generalna UMW. Laureaci otrzymali pamiątkowe dyplomy i statuetki wzorowane na tych, które dostają gwiazdy "czerwonego dywanu" w Los Angeles.

– Ogromnie się cieszę, że konkurs, który jest organizowany od 2015 roku, na stałe wpisał się do kalendarza naszej uczelni i ponownie mamy możliwość spotkać się oraz wręczyć Państwu nagrody za zaangażowanie i dobrą energię – mówił prof. Piotr Ponikowski, rektor UMW.

Medyczne Oskary przyznawane są przez społeczność akademicką pracownikom administracyjnym. Kryteria, jakimi najczęściej kierują się oddający głosy, to sympatia, życzliwość, dobra współpraca i chęć pomocy.

– Statuetki to dowód, że jesteście Państwo doceniani za to, jakimi ludźmi jesteście oraz jakie macie relacje ze współpracownikami – dodała Dominika Szachniewicz, p.o. dyrektor generalna.

Na konkurs Medyczne Oskary 2022 wpłynęło ponad 150 zgłoszeń, spośród których wybraliśmy osoby, które otrzymały najwięcej nominacji. Każdej z nich przyznaliśmy nagrodę w kategorii (bardzo!) luźno nawiązującej do tytułów i bohaterów filmów oraz seriali.

Panie i Panowie, Ladies and Gentlemen…

NAGRODY INDYWIDUALNE

Katarzyna Bednarz
w kategorii „Matrix”
za to, że niczym Neo podjęła się poszukiwania zrozumienia, jak przeprowadzić uczelnię przez program "Polski Ład". W sytuacji, kiedy staliśmy oko w oko z najgorszą potęgą świata (czytaj: "Nie zgadza mi się pensja na koncie"), z uśmiechem wyjaśniała zapisy na paskach wynagrodzeń.

Małgorzata Oppeln-Bronikowska
w kategorii "Miasto Aniołów"
za to, że od wielu lat wyciąga pomocną dłoń do pracowników naszej Katedry i Kliniki Dermatologii, Wenerologii i Alergologii. Dba o ciepłą, niemal rodzinną atmosferę i niczym anioł Seth przejmuje się cudzym losem. Oddana pracy profesjonalistka, a do tego skarbnica wiedzy.

Maciej Hałoń
w kategorii "Elvis"
za to, że kocha czule języki programowania i z wdziękiem Króla Rock and Rolla rozwiązuje informatyczne problemy. Nigdy, a mógłby przecież, nie powiedział: "U mnie działa". Bożyszcze tych, którzy potrzebują instalacji, aktualizacji, konfiguracji czy odzyskania ważnego pliku.

Joanna Latusek
w kategorii "Żelazna Dama"
za to, że ocena jakości działalności naukowej naszej uczelni jest dla niej równie ważna, jak Wielka Brytania dla Margaret Thatcher. Nieustępliwa wobec osób, które nie cenią zasad ewaluacji. Dobra i cierpliwa wobec tych, którzy chcą zrozumieć wagę kryteriów i dyscyplin.

Małgorzata Machynia
w kategorii "Wieczny student"
za to, że nie ocenia i zawsze stara się pomóc. Zaprzeczenie stereotypowej "pani z dziekanatu". Vana Wildera rozpracuje natychmiast, ale dla studentów, którzy napotkali na swojej drodze prawdziwe życiowe czy organizacyjne problemy, zawsze ma dobre słowo, pokłady cierpliwości i zrozumienia.

Katarzyna Tadaszak-Malinowska
w kategorii "Czekolada"
za to, że organizuje sprawy dydaktyczne na naszej uczelni z taką pasją, z jaką Vianne Rocher robi czekoladę w swoim sklepiku. Szczypta uśmiechu, garść pogody ducha i pół łyżeczki życzliwości sprawiają, że współpraca z Panią Kasią jest pyszna i pobudza wydzielanie endorfin.

Jolanta Pilarska
w kategorii "Braveheart - Waleczne Serce"
za to, że dba o sekretariat naszej Katedry i Zakładu Chirurgii Stomatologicznej niczym William Wallace o Szkocję. Ma miecz w postaci wiedzy, sumienność, umiejętności organizacji pracy, rzetelności i życzliwości. Radzi sobie na różnych polach walki i zawsze znajduje wyjście z opresji.

Marta Duda-Sikuła
w kategorii "Bogowie"
za to, że stworzyła ZESPÓŁ, którego nie powstydziłby się prof. Zbigniew Religa. Jej energia, pasja, zaangażowanie i umiejętność zarządzania Uniwersyteckim Centrum Wsparcia Badań Klinicznych sprawiają, że ma ono szansę stać się pierwszym tak profesjonalnym ośrodkiem w kraju.

Marta Strzelecka
w kategorii "W garniturach"
za to, że cierpliwie odpowiada na te same, ale bardzo ważne dla pracowników, pytania: "Ile urlopu mi jeszcze zostało?". Opanowana niczym Donna Paulsen, a przy tym życzliwa. Zawsze wie, jak to jest z tymi wolnymi dniami i od ręki udziela informacji, jednocześnie aktualizując dane w systemie.

Andrzej Szymonek
w kategorii "MacGyver"
za to, że jest świetnym fachowcem, który wie, jak rozwiązać problemy. Specjalista od rzeczy niemożliwych, który naprawia to, co jest nienaprawialne. Uśmiechem, życzliwością, pracowitością i kulturą osobistą otwiera wszystkie drzwi. Właściwie to MacGyver mógłby się od niego uczyć…

Magdalena Trzemżalska
w kategorii "Doktor Quinn"
za to, że wybrała naszą uczelnię, aby udzielać pomocy i wsparcia. Prowadzi nas przez przepisy prawa pracy i troszczy, abyśmy podpisali wszystkie dokumenty. Zawsze, niczym dr Michaela Quinn, uśmiechnięta, pogodna i cierpliwa. Nie ma dla niej rzeczy niemożliwych i sytuacji bez wyjścia.

Halina Zadrożna
w kategorii "Dotyk Anioła"
za to, że ma ogromne pokłady cierpliwości oraz życzliwości. Ze stoickim spokojem przyjmuje zmiany w harmonogramach zajęć i niczym Tess, najbardziej doświadczona z całej trójki aniołów zesłanych na ziemię, wyciąga pomocną dłoń do tych, którzy przegrali z systemem Bazus.

OSKAR MEDYCZNY DLA ZESPOŁU ROKU

Sekcja Utrzymania Infrastruktury Technicznej
w kategorii "Ekipa"
za to, że zawsze można na nich liczyć i że nie znają słów: "Nie da się". Sympatyczni profesjonaliści w każdym calu. Widać, że tworzą zgrany zespół, który ma wiedzę i techniczne umiejętności, a przy tym jest chętny do działania i pomocy. Z taką ekipą każdy rząd miałby pełne poparcie.

OSKAR STUDENCKI

Agnieszka Osicka-Plesińska i Renata Naskręt
w kategorii "Love Actually"
za to, że poświęcają czas i wkładają serce w to, aby umilić studentom oraz pracownikom Wydziału Nauk o Zdrowiu święta. Dbają o dekoracje z okazji Bożego Narodzenia, Walentynek czy Halloween. Ozdabiają wnętrza budynku, a poza tym dają się poznać jako osoby pełne empatii i życzliwości.

Galeria zdjęć >>

Authored by: Anna Szejda Creation date: 27.03.2023 Update authored by: Anna Szejda Update date: 28.03.2023