III kryterium ewaluacji: nauka zmienia świat na lepsze

III kryterium ewaluacji: nauka zmienia świat na lepsze
Ratujące życie preparaty, zalecenia zmieniające codzienność chorych czy technologie, które przesuwają granice medycyny. Badania naukowe, których wyniki realnie wpływają na otoczenie społeczne i gospodarcze, są przedmiotem III kryterium ewaluacji. O ich specyfice rozmawiamy z Prorektorem ds. Współpracy i Budowania Relacji z Otoczeniem prof. Tomaszem Zatońskim.
Katarzyna Szulik

Kryterium opisuje wpływ wyników pracy naukowców związanych z uczelnią na nasze otoczenie, społeczne i nie tylko. Są to korzyści, jakie wynikają z ich badań, z patentów, które tu powstają, z naszych rozwiązań i propozycji, które przekładają się na życie mieszkańców miasta, regionu, kraju czy społeczności międzynarodowej.
Jak na naszej uczelni wygląda proces wyłaniania takich projektów?
Zespół, który został powołany do tego celu, otrzymał od pracowników naukowych naszej uczelni, kierowników katedr i zakładów grupę projektów, którą oceniamy. Od jesieni ubiegłego roku intensywnie pracujemy nad wyłonieniem i analizą tych najlepszych. Oceniamy ich zasięg, wartość i siłę. Wydział Lekarski razem z Wydziałem Lekarsko-Stomatologicznym mają zgłosić 5 projektów do ewaluacji, a Wydział Farmaceutyczny i Nauk o Zdrowiu po 3. Musimy zwracać uwagę na punktację, więc ciężko będzie nam uzyskać dobre oceny za projekty, które nie mają szerszego wpływu w skali międzynarodowej lub co najmniej ogólnopolskiej.
Musimy dążyć do wypełnienia miejsc, bo projekty brakujące również są brane pod uwagę przy ocenie, ale otrzymują zero punktów, co w ogólnym rozrachunku będzie działać na naszą niekorzyść.
Nie powinniśmy mieć problemu z wypełnieniem wszystkich miejsc w poszczególnych dziedzinach. Kluczowe jest, by były to prace jak najlepsze, z realną szansą na uzyskanie wysokiej punktacji. By zwiększyć punktację przyszłości, musimy zmienić sposób myślenia o projektach. Naukowcy, którzy planują przeprowadzenie badań czy stworzenie projektu naukowego, powinni mieć na uwadze potencjalny wpływ tych prac na otoczenie społeczne w zakresie III kryterium ewaluacji. W związku z tym chcielibyśmy, żeby formularze oceny wpływu były dołączane do planu badania już na etapie starań o jego realizację czy finansowanie. Chcemy, żeby naukowcy od razu zastanawiali się, jak to, co robią, wpłynie na otoczenie i w jaki sposób ten wpływ można udowodnić. Dzięki temu zdecydowanie łatwiej będzie nam wykazać wartość takich projektów przy kolejnej ewaluacji.
Warto dodać, że mówimy o projektach niekoniecznie realizowanych w okresie branym pod uwagę przy danej ewaluacji, ale również o wiele wcześniej. W przypadku III kryterium badanie, którego wpływ obserwujemy dziś, mogło zostać zakończone nawet 20 lat temu.
Właśnie tak, dlatego w poszukiwaniu projektów wpisujących się w III kryterium ewaluacji sięgnęliśmy też do archiwów. Tam natrafiliśmy na lek, który powstał na naszej uczelni i obecnie jest w powszechnym użyciu, więc jego wpływ na otoczenie jest ewidentny. Niestety do jego wynalezienia doszło wcześniej niż przed 20 laty, więc z punktu widzenia ewaluacji to osiągnięcie się zdezaktualizowało.
Dodajmy, osiągnięcia poparte rzetelnymi dowodami.
Dowody wpływu zgłoszonych osiągnięć na otoczenie społeczne muszą być mocne i niepodważalne. Osoby je oceniające powinny otrzymać materiał, który nie wzbudza wątpliwości, jest jasny i czytelny. Opisy wpływu muszą zostać zgłoszone w dwóch językach – po polsku i angielsku, a jakość oraz trafność tych opisów jest bardzo istotna
Do kogo mają zwracać się naukowcy, którzy chcieliby sprawdzić, czy ich projekty spełniają założenia III kryterium ewaluacji?
Zapraszam bezpośrednio do mnie, razem z zespołem pochylimy się nad każdym zgłoszeniem. Chcielibyśmy do końca wakacji zamknąć listę projektów, wypełnić te miejsca przypisane poszczególnym wydziałom najlepszymi osiągnięciami UMW, uzyskać formularze oceny wpływu (FOW) dopracowane pod każdym względem.
Cały wywiad ukaże się w czerwcowym wydaniu "Gazety Uczelnianej".