O smogu i próchnicy na konferencji "Uruchamiamy dzieciaki"
Szkodliwość smogu, korzyści płynące z diety wegetariańskiej, profilaktyka uzależnień przez sport oraz zapobieganie próchnicy to tematy, które zdominowały drugie tegoroczne spotkanie z cyklu „Uruchamiamy Dzieciaki”.
– Nie ma miejsca w organizmie, gdzie smog nie powodowałby ogromnych strat – mówił dr hab. Tomasz Zatoński, który rozpoczął spotkanie wykładem na temat wpływu smogu na zdrowie, uzupełnionym o dane dotyczące sytuacji mieszkańców Wrocławia w tym kontekście. Z badań wynika, że Wrocław jest drugim (po Krakowie) najbardziej zanieczyszczonym miastem w Polsce oraz 140. na świecie. – Z powodu smogu we Wrocławiu żyje się średnio nawet o rok krócej, a rocznie z jego powodu umiera około 500 mieszkańców miasta – mówił uczestnikom wykładu.
W tym roku byliśmy niechlubnym rekordzistą w skali świata pod względem zanieczyszczenia, co wynika przede wszystkim z palenia w piecach niskiej jakości węglem oraz odpadami. W związku z tym do powietrza przedostają się szkodliwe pyły PM 2,5 i PM 10, tlenki azotu, siarki, węgla oraz wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne. Docent Zatoński zwrócił szczególną uwagę na szkodliwość benzoalfapirenu, czyli odmiany wielopierścieniowego węglowodoru aromatycznego – jednego z najgroźniejszych składników smogu. Długotrwała ekspozycja na jego działanie prowadzi do zaćmy, uszkodzenia nerek i wątroby, niewydolności układu odpornościowego i nowotworów. – Poza północnymi Włochami, Polska ma największe stężenie pyłów PM 2,5, PM 10 i benzoalfapirenu w całej Europie. Jesteśmy czerwoną wyspą na zielonej mapie kontynentu – mówił.
Docent Zatoński odniósł się także do kwestii prowadzenia zajęć na zewnątrz w warunkach wysokiego zanieczyszczenie, uświadamiając zebranym, że powietrze, którym oddychamy, jest identyczne w budynkach i poza nimi. Poruszył również temat masek antysmogowych, zwracając uwagę na zaku modeli z jak najmniejszymi oczkami oraz trudności w noszeniu ich przy uprawianiu sportu, zwłaszcza, że w takiej stacji do płuc wnika znacznie więcej powietrza. – Trening w warunkach dużego zanieczyszczenia lepiej odpuścić lub przełożyć na inny dzień – radził.
Kolejnym punktem programu był wykład dr Katarzyny Neubauer z Katedry i Kliniki Gastroenterologii i Hepatologii, mający odpowiedzieć na pytanie „Czy dieta wegetariańska jest zdrowa?”. Pod wieloma względami z pewnością – przekonywała ekspertka, powołując się między innymi na badania EPIC-Oxford i Oxford Vegetarian Study, które badały związek wegetarianizmu z ryzykiem występowania nowotworów złośliwych. – Globalnie ryzyko zachorowania u wegetarian jest mniejsze niż u jedzących mięso, przy czym szacuje się, że 40 proc. z nas na pewnym etapie życia zachoruje na nowotwór złośliwy – mówiła dr Neubauer. U wegetarian rzadziej występują między innymi rak żołądka i szpiczak mnogi, a u jedzących również ryby – rak jelita grubego. Ponadto wegetarianie są szczuplejsi i nie przybierają na wadze w takim stopniu, jak jedzący mięso (co pokazały badania w krajach zachodnich), są mniej narażeni na wystąpienie cukrzycy typu 2, choroby układu sercowo-naczyniowego czy choroby niedokrwiennej serca. – Dieta wegetariańska, oczywiście dobrze zbilansowana, jest odpowiednia na każdym etapie życia, w tym w okresie ciąży, karmienia i dzieciństwa. Redukcję mięsa radzi także aktualna witamina żywienia, która zaleca oparcie diety o warzywa i owoce – zakończyła ekspertka.
Następnie Michał Koper z Młodzieżowego Centrum Sportu podjął temat sportu w profilaktyce uzależnień. Najpierw omówił ogólne aspekty dotyczące zapobiegania i walki z zachowaniami potencjalnie ryzykownymi u młodzieży, kładąc szczególny nacisk na rolę najbliższego środowiska, w tym rodziny, zarówno w profilaktyce, jak i rozwoju zachowań takich jak uzależnienia. Sport jest jedną z form profilaktyki uzależnień, ponieważ kieruje aktywność na inne tory, uczy funkcjonowania a grupie, zwiększa poczucie własnej wartości i zmniejsza poziom lęku. Młodzieżowe Centrum Sportu współtworzy programy profilaktyczne bazujące na aktywności fizycznej, kierowane właśnie do dzieci i młodzieży zagrożonej uzależnieniami w różnej formie.
Jako ostatnia mikrofon przejęła dr Katarzyna Herman z Katedry i Zakładu Stomatologii Zachowawczej i Dziecięcej, która zajęła się niezmiennie aktualnym tematem dziecięcej próchnicy. Dotyka ona zdecydowaną większość dzieci i nastolatków, a jej główną przyczynę dr Herman widzi w złej diecie. – Cały czas przegrywany z próchnicą zębów, czego głównym winowajcą jest cukier – mówiła ekspertka. – W mojej praktyce obserwuję plagę dzieci, które zaczynają dzień od słodkiego śniadania, przede wszystkim płatków z mlekiem, a na drugie jedzą drożdżówki lub batony, co jeszcze bardziej pogarsza sprawę.
Kolejnym problemem jest nieprawidłowe czyszczenie jamy ustnej. – Do około 10. roku życia dziecko nie jest w stanie właściwie doczyścić sobie zębów, bo nie pozwalają mu na to zdolności manualne. Rodzice powinni mu w tym pomagać – radziła. Wśród kwestii kluczowych dla profilaktyki próchnicy obok modyfikacji diety umieściła czynnik czasu. Zęby powinny być myte jak najczęściej, minimum po śniadaniu i kolacji, ponieważ to czas upływający między kolejnymi myciami, gdy bakterie mogą się rozwijać, jest najważniejszy z punktu widzenia rozwoju chorób jamy ustnej. Obok próchnicy, dr Herman przestrzegała także przed erozją kwasową szkliwa, na którą wpływa przede wszystkim jedzenie cytrusów i picie słodkich napojów gazowanych. – Gdy pijemy soki, róbmy to przez słomkę, żeby ograniczyć kontakt zębów z kwasami – przekonywała.
Nauczyciele ze szczególną uwagą wysłuchali ostatniej części wykładu dotyczącej złamań i wybić zębów, do których często dochodzi właśnie na zajęciach wychowania fizycznego. Wybity ząb, jeśli stan dziecka na to pozwala, najlepiej możliwie jak najszybciej włożyć w miejsce, z którego wypadł i niezwłocznie udać się do stomatologa. Jeśli to niemożliwe, ząb z korzeniem trzeba umieścić w ustach dziecka, mleku lub plastikowym woreczku – ząb w żadnym wypadku nie może być suchy. Fragment korony powinien zostać umieszczony w wodzie. – Gdy dojdzie do urazu, najlepiej udać się z dzieckiem do najbliższego, dowolnego gabinetu stomatologicznego. Stomatolog w tak nagłej sytuacji powinien zareagować natychmiast, bo szybka interwencja daje szansę na zachowanie zęba. Na koniec dr Herman radziła stosowanie szyn ochronnych na żeby, które zwłaszcza w sportach kontaktowych zdecydowanie zmniejszają ryzyko urazu u dzieci.
W związku z prośbami uczestników, kolejne spotkania z cyklu Uruchamiamy Dzieciaki, zaplanowane na, 26 kwietnia i 24 maja, odbędą się o godzinie 11:00, również w sali nr 210 w Centrum Naukowej Informacji Medycznej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.