POLSENIOR 2

POLSENIOR 2
Monika Maziak
Nasze społeczeństwo starzeje się w zastraszającym tempie. Za 15 lat ¼ Polaków będzie w wieku 65+, co więcej – najszybciej rośnie grupa 80+. By lepiej się do tego przygotować, Ministerstwo Zdrowia rozpoczęło drugą edycję programu PolSenior.

Liderem projektu jest Gdański Uniwersytet Medyczny, ale nie zabrakło też przedstawicieli naszej uczelni. Prof. Małgorzata Sobieszczańska i dr Zbigniew Machaj brali udział w spotkaniu w Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu inaugurującym realizację projektu na Dolnym Śląsku. Ministerstwo Zdrowia finansuje działania ze środków Narodowego Programu Zdrowia. Całość koordynuje prof. Tomasz Zdrojewski z GUMedu, przewodniczący Komitetu Zdrowia Publicznego PAN. – Spotkanie u wojewody skierowane było głównie do pielęgniarek, które zostały zatrudnione w projekcie. To na nich w pierwszej kolejności spoczywać będzie ciężar jego realizacji. Nasza rola rozpocznie się dopiero w momencie analizy danych i formułowania wynikających z nich wniosków, a później na tej podstawie przygotowywania zaleceń – wyjaśnia prof. Małgorzata Sobieszczańska, która działa ramach grupy krajowych ekspertów PolSeniora2. – Badanie ma być powtórzone po 3–5 latach.
Jak zorganizowano badanie
Badanie zostanie przeprowadzone na grupie 6 tysięcy osób w wieku 60+–90+ podzielonych na 7 grup. 500 seniorów do końca roku zostanie przebadanych na Dolnym Śląsku. Wybrani będą losowo, o anonimizację zadba Ministerstwo Cyfryzacji. W naszym regionie poza 3 dzielnicami Wrocławia (Starym Miastem, Śródmieściem i Fabryczną) badaniem objętych będzie 9 gmin: Bolków, Dziadowa Kłoda, Wiązów, Szczytna, Świebodzice, Nowa Ruda, Jawor, Wałbrzych i Lubin. Uczestnicy zostaną wylosowani. – Dlatego tak ważne jest dziś dla nas dotarcie z informacją do osób starszych i ich opiekunów. Prosimy o pomoc i policję, i parafie, staramy się docierać przez media. Chodzi o to, żeby seniorzy nie bali się, wiedzieli, że warto z tych badań skorzystać i rozmawiali z pukającymi do ich drzwi pielęgniarkami – mówi prof. Małgorzata Sobieszczańska. I dodaje, że projekt zorganizowano tak, by jak najmniej trudzić uczestników. Pielęgniarki, co będzie olbrzymim wyzwaniem logistycznym, przeprowadzą badanie w czasie 3 umówionych wizyt. Zbiorą wywiad, pobiorą próbki krwi i moczu do badań, których wyniki zostaną dostarczone do domu, seniorzy nie będą musieli nigdzie chodzić.
Kompleksowa ocena
– Uczestnicy badania zostaną poddani kompleksowej ocenie geriatrycznej. Ustalane będzie ich otoczenie socjalne: warunki zamieszkania, potrzeba wsparcia, jakość życia, nawyki żywieniowe, problemy zdrowotne i poziom aktywności fizycznej. Zbadamy ich stan psychiczny, funkcjonalny i rzecz jasna fizyczny – wylicza kierownik Katedry i Kliniki Geriatrii UMW. – Na uwagę zasługuje też zakres badań: od pomiarów ciśnienia i badań antropometrycznych po liczne i drogie badania laboratoryjne. Na podstawie badania krwi określimy aż 35 parametrów biochemicznych. Wszystkie wyniki zostaną seniorom dostarczone. To ważny bonus uczestnictwa – podkreśla prof. Sobieszczańska. I dodaje, że możliwość poświęcenia tak dużej ilości czasu na wywiad z pojedynczym pacjentem to luksus, na który nie ma szans nawet na oddziałach geriatrycznych.
Starość może być pogodna
– Badania typu PolSeniora2 mają bardzo duże znaczenie. W czasopiśmie „Lancet” opublikowano pracę podsumowującą korzyści wynikające z kompleksowych badań identyfikujących stan zdrowia seniorów. Efekty są mierzalne: mniej hospitalizacji, redukcja liczby upadków, poprawa stanu samodzielności i zmniejszenie odsetka przyjęć do domów opieki. Musimy zacząć realnie działać, bo brak systemowego wsparcia w kontekście danych demograficznych i tego, co nas w najbliższych latach czeka, prowadzi do katastrofy – ostrzega kierownik Katedry i Kliniki Geriatrii UMW. – Jest o co walczyć, bo przy odpowiednim wsparciu opiekuńczym, dobrze ustawionych lekach, a także psychoterapii jakość życia naszych pacjentów znacząco się poprawia. Efekty są widoczne gołym okiem. Starość, w tym naszych bliskich i nas samych, ma szansę być pogodna, potrzebuje tylko od nas nieco wsparcia – przekonuje prof. Małgorzata Sobieszczańska.
Z całą treścią artykułu można zapoznać się w najnowszym numerze Gazety Uczelnianej (nr 255)