
Zmiana czasu groźna nie tylko dla seniorów
Nasz organizm jest bardzo wrażliwy na zmianę rytmu światło-ciemność, a zmiana czasu z letniego na zimowy może wpływać na ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, skoki ciśnienia tętniczego, problemy ze snem i koncentracją oraz obniżenie nastroju, a nawet powodować stany depresyjne.
Co roku, w ostatni weekend października, przesuwamy zegarki o godzinę do tyłu, przechodząc z czasu letniego na zimowy. Choć z pozoru wydaje się to nieznaczną zmianą, dla wielu osób może przynieść długotrwałe konsekwencje zdrowotne.
- Podstawowy problem zdrowotny po zmianie czasu to zaburzenie współdziałania naszych zegarów biologicznych z rytmem światło-ciemność. Konsekwencje zmiany czasu mogą trwać od kilku dni do nawet kilku tygodni, a ich intensywność zależy od indywidualnej wrażliwości organizmu na zmiany rytmu dobowego – wyjaśnia specjalistka chorób wewnętrznych i medycyny snu dr hab. Helena Martynowicz, prof. UMW z Katedry i Kliniki Diabetologii, Nadciśnienia Tętniczego i Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
Skutki dla zdrowia sercowo-naczyniowego i zmienność ciśnienia tętniczego
Badania pokazują, że każda zmiana czasu, choć ta jesienna w mniejszym stopniu, wpływa na ryzyko pojawienia się problemów sercowo-naczyniowych.
- Zaburzenie rytmu dobowego najczęściej przyczynia się do wystąpienia napadów migotania przedsionków. Obserwuje się też wzrost hospitalizacji pacjentów z zaburzeniami rytmu serca oraz przypadków zawałów serca w okresie do dwóch tygodni po zmianie czasu – wylicza dr hab. Helena Martynowicz.
Zmiana czasu wpływa również na ciśnienie tętnicze. U osób z nadciśnieniem może wystąpić większa zmienność ciśnienia tętniczego, z nasileniem skoków i spadków. Dlatego ważne jest, aby w okresie zmiany czasu regularnie je monitorować.
Problemy ze snem i zdrowie psychiczne
Zmiana czasu na zimowy może wywoływać także nasilenie bezsenności, szczególnie u osób starszych po 60. roku życia, które już zmagają się z problemem bezsenności. Seniorzy mogą doświadczyć nasilenia tej dolegliwości w postaci częstszego budzenia się w nocy, tzw. czuwania wtrąconego oraz wcześniejszego wybudzania się rano.
Na zaburzenie rytmu dobowego narażone są również dzieci, zwłaszcza te najmłodsze. Mają wyraźnie ustalony rytm snu i czuwania, co powoduje, że zmiana czasu może być dla nich wyjątkowa uciążliwa.
Zmiana rytmu dobowego wpływa też na produkcję kortyzolu – hormonu stresu regulującego nastrój i ogólne samopoczucie. Zaburzenia jego wydzielania mogą zwiększać ryzyko pogorszenia nastroju, braku koncentracji, a nawet prowadzić do epizodów depresyjnych.
Jak złagodzić skutki zmiany czasu?
Przygotowanie organizmu do zmiany czasu może pomóc złagodzić skutki zdrowotne. Dr. hab Helena Martynowicz radzi, aby kilka dni wcześniej stopniowo przesuwać swój rytm dobowy – jeśli planujemy kłaść się spać godzinę później, rozłóżmy to na kilka dni, by uniknąć nagłych przestawień organizmu. Zmniejszymy tym samym ryzyko konsekwencji zdrowotnych. Ważne jest też dbanie o higienę snu, unikanie ekranów wieczorem i przebywanie na świeżym powietrzu w ciągu dnia, co pomoże ustabilizować wewnętrzny zegar biologiczny.
Stały czas – korzyści dla zdrowia i ekonomii
Profesor Martynowicz podkreśla, że przejście na jeden, stały rytm dobowy pozwoliłby ograniczyć ryzyko chorób sercowo-naczyniowych oraz zmniejszyć liczbę hospitalizacji z powodu nadciśnienia i zaburzeń rytmu serca. Również liczba przypadków bezsenności i problemów z nastrojem, w tym wizyt u psychiatrów mogłaby spaść, a to wszystko przyniosłoby wymierne korzyści nie tylko zdrowotne, ale również ekonomiczne. Unia Europejska już sześć lat temu zarekomendowała rezygnację z sezonowej zmiany czasu, jednak w naszym kraju na tę chwilę nie ma skutecznych działań legislacyjnych w tej sprawie.