Dopamina, geny i bezdech senny
Obturacyjny bezdech senny (OSA) to nie tylko wynik anatomii czy nadwagi. Badacze z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pokazali, że kluczową rolę odgrywa również neurobiologia. U pacjentów z OSA stwierdzono podwyższony poziom dopaminy — neuroprzekaźnika wpływającego m.in. na napięcie mięśni i regulację snu. Co więcej, określona zmiana w genie DRD2 (allel T) okazała się niezależnym predyktorem ciężkiego przebiegu choroby, szczególnie u mężczyzn i osób starszych.
Bezdech zaczyna się w mózgu
Wyniki przesuwają myślenie o bezdechu z podejścia „mechanicznego” w kierunku biologii mózgu i genów. Otwierają drogę do nowych biomarkerów, spersonalizowanej diagnostyki, a w przyszłości — terapii ukierunkowanych na układ dopaminergiczny. OSA zaczyna być postrzegany jako choroba neurobiologiczna, łącząca się mechanizmami z innymi zaburzeniami snu.
Co zmieni się dla chorych?
Chrapanie może sygnalizować zaburzenia, które wpływają na serce, mózg i zdrowie ogólne. Testy genetyczne i biochemiczne nie są jeszcze standardem, ale wrocławskie badania wskazują, że już niedługo mogą stać się ważnym elementem medycyny precyzyjnej — pomagając wykrywać ryzyko wcześniej i lepiej dobierać leczenie..
Materiał powstał na podstawie artykułu: DOI: 10.1080/07853890.2025.2548386
Autorki i autorzy: Joanna Smardz, Helena Martynowicz, Marta Dratwa-Kuzmin, Anna Wojakowska, Paweł Gac, Katarzyna Bogunia-Kubik, Mieszko Więckiewicz
The importance of dopamine levels and single-nucleotide polymorphism within COMT, DRD1 and DRD2 genes in obstructive sleep apnoea