




Kobiece supermoce
Takiej frekwencji nikt się nie spodziewał. Na interdyscyplinarną konferencję naukową o kobiecych supermocach przyszły tłumy – i to nie tylko pań, choć te zdecydowanie przeważały. Spotkanie odbyło się na Wydziale Farmaceutycznym Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu w przeddzień święta kobiet.
Wykłady, przygotowane przez naukowców, lekarzy i psychologów, dotyczyły m.in. kobiecego serca, fenomenu długowieczności, odporności psychicznej czy walki z infekcjami. Było merytorycznie, rzeczowo i przystępnie. Atmosfera też była niezwykła, a na przywitanie każda uczestniczka spotkania otrzymała tulipana od dr. hab. Marcina Mączyńskiego, prof. UMW, dziekana Wydziału Farmaceutycznego UMW.
"Wejściówek" na wydarzenie zabrakło już kilka dni po uruchomieniu rejestracji, choć miejsc było ponad dwieście. Dlatego też organizatorki spotkania, prof. Agnieszka Hałoń, prorektor ds. rozwoju kadry akademickiej UMW oraz mec. Anna Oleńska, wiceprezes Fundacji Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, udostępniły dodatkową salę.
– Jestem ogromnie zaskoczony takim zainteresowaniem, ale świadczy to o tym, że myśląc o społecznej odpowiedzialności uczelni, musimy o sprawach ważnych i trudnych mówić w sposób przystępny. Jestem przekonany, że będzie to wspaniałe spotkanie pod względem merytorycznym i relacyjnym, bo tworzenie relacji jest bardzo ważne – powiedział, otwierając konferencję, prof. Piotr Ponikowski, rektor UMW.
Organizatorki zachęcały do odkrycia niezwykłych kobiecych mocy i zapowiadały, że podczas konferencji będzie niebanalnie, intrygująco, a jednocześnie kompetentnie i rzetelnie. Nie jest to wydarzenie dedykowane specjalistom – podkreślały i zapewne to był klucz do sukcesu wydarzenia.
– Tematykę kobiecą, ważne i skomplikowane zagadnienia chcemy przybliżyć w przystępny sposób, ponieważ popularyzacja wiedzy to jedno z kluczowych zadań naszej uczelni – tłumaczyła mec. Anna Oleńska. I tak właśnie było.
Dr hab. Wiktor Kuliczkowski, prof. UMW, kardiolog, pochylił się nad kobiecym sercem. Okazuje się, że żeńskie supermoce działają mniej więcej do 50 roku życia.
– Hormony chronią kobiety przed schorzeniami serca mniej więcej do czasu odchowania dzieci i to nie jest przypadek – podkreślał dr hab. Wiktor Kuliczkowski, prof. UMW, dzieląc się przepisem na zachowanie zdrowego serca: regularna aktywność fizyczna, wysypianie się, zdrowa dieta i najważniejsze - niepalenie tytoniu.
Prof. Małgorzata Sobieszczańska, internista i geriatra, wyjaśniała z kolei fenomen kobiecej długowieczności. W Polsce kobiety żyją średnio o osiem lat dłużej od mężczyzn.
– Ważna jest długość naszego życia, ale jeszcze ważniejsza jego jakość. Dążymy do pomyślnego starzenia się, a to zależy między innymi od tego, jakie mamy w naszym życiu relacje z innymi ludźmi, bo to one są dla naszego zdrowia najważniejsze – mówiła prof. Małgorzata Sobieszczańska.
Dlaczego kobiety lepiej radzą sobie z infekcjami, ale częściej chorują na choroby autoimmunologiczne? – na to pytanie odpowiedziała dr hab. Agata Sebastian, reumatolog. Jak się okazuje, geny, hormony i mikrobiom działają na kobiecy układ odpornościowy w taki sposób, że co prawda szybciej i sprawniej walczą z infekcjami, ale niestety choroby autoimmunologiczne w 80 proc. dotykają właśnie pań.
Dr hab. Tomasz Fuchs, ginekolog-położnik, podkreślał ogromną moc diagnostyki. Regularne badania, m.in. kolposkopia, USG, a także wizyty u lekarzy i dbanie o siebie to elementy, które zdecydowanie wzmacniają kobiecą siłę.
Kolejny wykład poświęcony był stresowi i kobiecej odporności psychicznej. Dr Adrianna Senczyszyn, psycholog, mówiła o biologicznych i psychologicznych mechanizmach adaptacyjnych kobiet, podkreślając – ponownie w czasie konferencji – ogromną rolę zdrowych nawyków oraz budowania silnych relacji emocjonalnych i rozwijania poczucia własnej wartości.
Dużo pozytywnych emocji wzbudził wykład prof. Izabelli Uchmanowicz, dziekan Wydziału Pielęgniarstwa i Położnictwa UMW pod hasłem "Work-Life balance – harmonia a zdrowie". Większość kobiet chciałaby umieć znaleźć "złoty środek" i móc zachować równowagę między pracą i obowiązkami a rodziną i przyjaciółmi. Nie jest to łatwe, ale scenariusz idealnego dnia kobiety rozbudził wyobraźnię wielu pań na sali.
"Kobiece SUPERMOCE – naprawdę jaka jesteś?" była pierwszą tego typu interdyscyplinarną konferencją, ale już wiadomo, że podobnych spotkań i wykładów będzie więcej.
"Słaba, ale udźwignie. Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała. Czyta Jaspersa i pisma kobiece. Nie wie, po co ta śrubka i zbuduje most. Młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda" – ten fragment wiersza "Portret kobiecy" Wisławy Szymborskiej zacytowała w czasie wydarzenia prof. Agnieszka Hałoń. Nie bez powodu, bo Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu współtworzą kobiety. Kobiety też współzarządzają uczelnią.
Na wydziałach UMW studentki są większością i to znaczną (74 proc.). Są też kierunki, na których kształcą się jedynie kobiety, czego przykładem jest położnictwo. Na pielęgniarstwie panie stanowią 93 proc., a na dietetyce i analityce medycznej – 87 proc.
We władzach rektorskich Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu jest niewielka przewaga mężczyzn (57 proc.). Z kolei we władzach wydziałów (dziekani i prodziekani) górą są kobiety. W gronie 22 osób znajduje się 14 pań, co daje im 64 proc. udziału w tych gremiach.
W tzw. grupie nauczycieli akademickich, na wszystkich wydziałach i w jednostkach ogólnouczelnianych UMW, też dominują kobiety (62 proc.). Podobnie jest w gronie pracowników nieakademickich (77 proc.). W administracji uczelni na stanowiskach zarządczych jest sześć kobiet i jeden mężczyzna, a funkcje kierownicze pełni 79 proc. pań. Raport za 2024 rok przygotował zespół pełnomocników rektora ds. równego traktowania: Joanna Ciapała, Monika Maziak i dr hab. Bartłomiej Stańczykiewicz, prof. UMW.
Fot. Tomasz Modrzejewski