Wróć do strony głównej
Aktualności | 31.12.2024

Macierzyństwo bez lukru

Dr Maria Kmita zawodowo zajmuje się…humorem. Od 2017 r. na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu prowadzi jedyny na świecie fakultet o pozytywnej psychologii skierowany do przyszłych lekarzy, a na zajęcia z “Drzemkologii stosowanej” studenci przychodzą z kocami i śpiworami. I wspólnie drzemią na zaliczenie, bo wykładowczyni jest drzemkolubem. W 2024 roku dr Kmita została Optymistką Roku! Wyróżnienie trafiło we właściwe ręce, bo badaczka nastroju ma do spełnienia misję. A w zasadzie - optymisję. Po pierwszej książce skierowanej do wszystkich, uniwersalnej  - “Poprwaczak nastroju”- właśnie wydała kolejną - “Mistrz i Mama”.
 
To zbiór 34 satyrycznych opowiadań. Tytuły - “Nienażarty”, “Teoria brudu” czy Groźby i pouczenia” - wiele mówią. To opowieści o nie lukrowanym macierzyństwie, bez udawania, że sobie świetnie radzimy, a dzieci są idealne. Bohaterami są więc prawdziwe dzieci i ich prawdziwe mamy, czyli Mistrzami są rozwrzeszczane i cierpiące na kolki “bąbelki” i superbohaterki - robiące sto rzeczy na raz, padające ze zmęczenia i niewyspania - ich mamy. 

-    Te historie zbierałam latami. Nie tylko ja, także moje kuzynki i koleżanki. Wszystkie mamy, które lepiej lub gorzej muszą odnaleźć się w macierzyństwie. Niektóre nie odnajdują się wcale, ale jakoś jednak dają radę. To książka na pocieszenie - takich jak one jest więcej i stąd potrzeba zrozumienia, wsparcia, pocieszenia - mówi dr Maria Kmita, autorka. 

Historie są zabawne, choć czasem to śmiech przez łzy. I najważniejsze - krótkie, każde ma niecałą stronę.

-    Taka forma st-upów, sama kwintesencja, bez zbędnych opisów przyrody. Która mama ma na to czas między jednym a drugim karmieniem, przed drzemką czy po kolejnym - w ciągu kwadransa - przewinięciu Mistrza. Wiem, ile rodzic ma czasu - maksymalnie jedna strona dziennie - śmieje się autorka. 

Dr Kmita jest mamą dwóch Mistrzów - trzynastolatka i trzylatka. Co dla niej najtrudniejsze było i nadal jest w macierzyństwie? 
-    Chroniczny brak snu. Totalne niewyspanie. Kolki dawały się we znaki. Infekcje i choroby. Tygodnie niewyspania. Do pracy w podskokach wróciłam po 3 miesiącach, na urlopie tacierzyńskim był ojciec drugiego Mistrza, ale to tylko dodało mi obowiązków. Ze zmęczenia zdarzało mi się prowadzić zajęcia nie ze swoją grupą i zaskoczona byłam, że przychodzi inny prowadzący. Wpadałam na ścianę, bo nie widziałam jej z niewyspania. Niejednokrotnie zapłaciłam w sklepie za zakupy i zapomniałam je zabrać. Potykałam się o własne nogi. Po trzech latach już jest lepiej - dodaje ze śmiechem. 

Dlatego postanowiła pomóc innym styranym mamom. Opisując autentyczne, prawdziwe historie chce je wzmocnić, podbudować, docenić i podnieść na duchu. Te opowiadanie to “życiówka” - mówi wprost o kołtunach na głowie, wszechogarniającym bałaganie w domu czy wydzielinach Mistrza. - To książka - kupakrzepieniu - żartuje. Raz w tygodniu dr Kmita prowadzi “Grupę wsparcia i wyparcia”. 

-    My - mamy - opowiadamy sobie o dzieciach - to niekończąca się historia, tematów nam nie brakuje. To niezbędne, by nabrać dystansu i ta grupa nam to daje. Solidaryzujemy się, pomagamy sobie, wspieramy się - mówi dr Kmita.  

Ostatnio opowiadała koleżankom co jej Mistrz zrobił. Bo nikt tak jak dzieci nie potrafi zaskoczyć, ich działania są kompletnie nieprzewidywalne. 

-    Mój Mistrz na środku pokoju po prostu podrzucił monetę, dwuzłotową. Stałam obok i nie wierzyłam co się dzieje. Trafił w szklany żyrandol tak skutecznie, że rozbił go na milion kawałków. Na szczęście nic się nie stało, ale przewidział by ktoś takie wydarzenie? Nigdy - śmieje się autorka “Mistrza i Mamy”. 

I na końcu książki poleca  ćwiczenia dla styranych rodziców, by dali sobie więcej luzu, bo nie ma idealnego życia i macierzyństwa. Uwagę przyciąga tabelka z wykroczeniami i występkami dziecka oraz kara - stopień wydziedziczenia za nie.  
Ulubione opowiadanie? O “Dziadkach”, którzy pocieszają, że teraz to już będzie tylko gorzej i pokazują Mistrzowi świat - “To jest sosna, to świerk, a to jest środkowy palec”. 

Ilustracje do tekstu: Michalina Tańska
 

Tagi #umw
Autor: Katarzyna Sudnik Data utworzenia: 31.12.2024 Autor edycji: Katarzyna Sudnik Data edycji: 31.12.2024