Wróć do strony głównej
Aktualności | 03.10.2018

Odkrycie tegorocznych noblistów uratowało prezydenta USA

Przyznanie tegorocznej Nagrody Nobla z dziedziny medycyny i fizjologii komentuje prof. Tomasz Wróbel, kierownik Katedry i Kliniki Hematologii, Nowotworów Krwi i Transplantacji Szpiku oraz pełnomocnik rektora ds. Uniwersyteckiego Centrum Onkololgii.

Tegoroczna Nagroda Nobla została przyznana badaczowi amerykańskiemu Jamesowi Allisonowi oraz japońskiemu Tasuku Honjo, którzy niezależnie od siebie odkryli dwa mechanizmy odblokowujące przeciwnowotworową aktywność układu odpornościowego. Prof. Allison pracował nad cząsteczką CTLA4, natomiast prof. Honjo badał cząsteczkę PD1. Odkrycie to doprowadziło do stworzenia grupy nowych leków, tzw. inhibitorów punktów kontrolnych. Leki te wyzwalają limfocyty T z toksycznego wpływu komórek nowotworowych, przywracając ich właściwą funkcję cytotoksyczną. 

Preparaty takie jak ipilimumab, nivolumab czy pembrolizumab stały się przełomem w onkologii. Co ciekawe, mechanizm ich działania (aktywacja limfocytów T) nie jest swoisty dla konkretnego nowotworu, stąd znalazły one zastosowanie w wielu nowotworach, np. czerniaku, raku płuca, raku nerki czy chłoniaku Hodgkina.

Przykładem niezwykłej skuteczności tych leków jest były prezydent USA Jimmy Carter leczony w 2015 r. pembrolizumabem z powodu rozsianego czerniaka z przerzutami do ośrodkowego układu nerwowego, który obecnie pozostaje w całkowitej remisji choroby.

Autor: Administrator Administrator Data utworzenia: 03.10.2018 Autor edycji: Administrator Administrator Data edycji: 03.10.2018