Wróć do strony głównej
Aktualności | 18.12.2024

Oskary Medyczne 2024

Dziesięć nagród indywidualnych i jedna grupowa. Medyczne Oskary 2024 rozdano podczas świątecznego spotkania 18 grudnia Centrum Naukowej Informacji Medycznej UMW. Konkurencja, jak co roku, była duża. Gale wręczenia Medycznych Oskarów już na stałe wpisały się do kalendarza uczelnianych wydarzeń. Dyplomy i statuetki – wzorowane na tych, które otrzymują gwiazdy Hollywood – od 2015 r. roku przyznawane są osobom zatrudnionym w pionie administracyjnym. I po raz kolejny mogliśmy się przekonać co tak naprawdę liczy się w codziennej pracy - bezinteresowna życzliwość, uśmiech, cierpliwość, dobre słowo, czas poświęcany innym. Słowem - empatia, współodczuwanie.

Formuła konkursu zakłada, że głosujemy na koleżanki i kolegów, których chcemy wyróżnić nie za jakość pracy, ale za podejście do innych osób, za dobrą współpracę i - jak często podkreślano - za tworzenie wokół siebie "dobrej aury".

– Cieszę się, że tak wiele osób przyszło na uroczystość rozdania Oskarów i na  nasze wspólne świąteczne spotkanie. Taka mamy tradycję, to buduje naszą uczelnianą społeczność. Wydaje mi się, że ja też jestem od rana uśmiechnięty – mówił podczas spotkania prof. Piotr Ponikowski, rektor UMW. 

"Medyczne Oskary" to wewnątrzuczelniana zabawa odbywająca się od 2015 roku, w ramach której pracownicy uczelni mogą nagrodzić swoich kolegów. 

– Kierują się przy tym kryteriami sympatii, życzliwości, dobrej współpracy i chęci pomocy. Głosują na swoje koleżanki i swoich kolegów – mówiła Dominika Szachniewicz, Dyrektor Generalna. 

Jest to więc plebiscyt nieformalny i jako taki ma wymiar symboliczny - nie wynika z zasług na polu zawodowym i nie wiąże się z nagrodą finansową. Jedynym wyróżnieniem jest symboliczna statuetka w kształcie Oskara znanego z nagród filmowych. 

Na tegoroczny konkurs wpłynęło ponad 150 zgłoszeń od społeczności UMW. Nagrody trafiły do tych, którzy zdobyli najwięcej nominacji. Zwycięzcy, zgodnie z tradycją, otrzymali statuetki Oskarów w kategoriach luźno nawiązujących do filmów i seriali oraz ich tytułów i bohaterów, a wyróżnienia wręczyli rektor prof. Piotr Ponikowski oraz dyrektor generalna Dominika Szachniewicz.

Panie i Panowie, Ladies and Gentlemen…
And the Oscar goes to…

Nagrody indywidualne: 

HANNA CZAPOR-IRZABEK w kategorii “Serce na dłoni”
za to, że rzeczy niemożliwe załatwia od ręki, a na cuda trzeba chwilę poczekać. Z zaangażowaniem pomaga przy wykonywaniu badań i podejmuje się zadań z kategorii niemożliwych, a przy tym jest nieprawdopodobnie życzliwa, cierpliwa i zawsze można liczyć na jej wsparcie. Angażuje się w swoją pracę, poświęcając jest całe serce.

MAGDALENA KRUPIŃSKA w kategorii “Spokojnie, to tylko awaria”
za zdolność do rozwiązywania nawet bardzo skomplikowanych problemów. Nie ma dla niej rzeczy niemożliwych, a przez współpracowników nazywana jest “superbohaterką”. Ogarnia wszystko - od pracy zespołu po wymianę czujników w zamrażarkach niskotemperaturowych. A wszystko to z uśmiechem na twarzy! Co ważne, zawsze też znajdzie czas, aby pomóc innym. Taki człowiek w zespole to prawdziwy skarb!

MARTA RYGIER w kategorii “Nigdy nie mów nigdy”
za to, że nie boi się wyzwań, a jej kreatywne podejście do rozwiązywania problemów przynosi wymierne efekty. Jak prawdziwy Agent 007, James Bond, ma naturalny dar zjednywania ludzi i umiejętność budowania dobrych relacji. Stwarza atmosferę, która sprzyja współpracy i wzajemnemu wsparciu. Komunikatywna i otwarta na problemy innych, zawsze znajdzie czas, aby wysłuchać i wesprzeć.

AGNIESZKA HERMAN w kategorii „Teoria chaosu”
za profesjonalizm i zaangażowanie. Jej umiejętność zarządzania, troska o szczegóły oraz doskonała organizacja pracy to dominujące cechy. Współpracownicy podziwiają ja za nieustanne dążenie do doskonalenia zarówno siebie, jak i otoczenia. Pozytywnym nastawieniem, empatią i niezwykłą kulturą osobistą inspiruje innych. Nie wiadomo jak to robi, ale zawsze znajduje czas, aby „ogarnąć” panujący czasem chaos – ma na to swoją teorię - ale przede wszystkim, by wysłuchać, wesprzeć i pomóc, co sprawia, że współpracownicy czują się bezpieczni i docenieni.

ANNA SZYJKA w kategorii “ Wonder Woman”
za ogromne zaangażowanie w realizację powierzonych obowiązków i za to, że zawsze służy pomocą. Jest koleżeńska i nigdy nie odmawia wsparcia: organizacja spotkań naukowych? Oczywiście! Pomoc kołom studenckim? Już się robi! Pierogi na wydziałową wigilię? Proszę bardzo! A przy tym zawsze uśmiechnięta i serdeczna.

LIDIA ŻOŁĘDZIOWSKA w kategorii “Sherlock Holmes”
za niezrównane połączenie skrupulatności i prawniczego geniuszu, które sprawiają, że nikt i nic (łącznie z paragrafami) nie jest w stanie się przed nią ukryć. Jest jak słynny detektyw z Baker Street. Zawsze na tropie, zawsze o krok przed innymi, czego pozazdrościłby jej sam Watsona. Choć pewnie i on drżałby przed tym, co odkryje. Na przykład źle postawione w umowach kropki czy przecinki. Opanowana, z nerwami ze stali w sytuacjach kryzysowych. Po prostu Sherlock Holmes w spódnicy.

NATALIA MARCHUT w kategorii "Szybcy i wściekli"
za to, że zawsze udaje jej się zdążyć na czas ze wszystkimi podpisami i raportami oraz za ogromne wsparcie w walce z terminowym i skutecznym raportowaniem. Świetnie porusza się w gąszczu administracyjnych zawiłości, które są ważną częścią każdego wniosku projektowego. Czujna jak ważka, zawsze dostępna, co ma szczególne znaczenie, gdy terminy gonią i zaczyna się – bywa że dramatyczny – “wyścig z czasem”.

KATARZYNA SKRZYŃSKA w kategorii “Niezniszczalni”
za empatię, życzliwość i cierpliwość do wszystkich, a w szczególności nowo zatrudnionych osób, które zadają w kółko te same pytania. Ma anielską cierpliwość. Chętna do pomocy, podobno nikt nie widział jej w złym humorze. Niezwykle kontaktowa i życzliwa, a przy tym to profesjonalistka z krwi i kości. Dokładna, rzetelna, zaangażowana i pomocna, gdy gonią terminy, a rozmowy nią to czysta przyjemność.

STANISŁAW ZBOZIEŃ w kategorii “Mission: Impossible”
za nieocenione umiejętności i niezmiennie pozytywne podejście do obowiązków zawodowych. Prawdziwa „złota rączka”, nie ma dla niego zadań niemożliwych. Zawsze naprawi i znajdzie rozwiązanie, a przy tym żadnej pracy się nie boi. To prawdziwy profesjonalista, sumienny i rzetelny.

URSZULA LANDZWOJCZAK w kategorii “Rozważna i romantyczna”
za skromność, sumienność i miłe usposobienie. Dokładna i profesjonalna. Z ogromną wiedzą i rzetelnością rozlicza wszelkie projekty. Jak trzeba walczy, ale jest przy tym pełna wdzięku i zdrowego rozsądku, jak Eleonora z powieści Jane Austen. Roztacza pozytywną aurę i tworzy dobrą atmosferę.

Nagroda zespołowa: 

SEKCJA NALICZANIA PŁAC I ROZLICZANIA PŁAC w składzie:
Sekcja Naliczania Płac: Ewa Falenta, Alicja Jedlińska, Katarzyna Leśna, Małgorzata Mikucka, Bożena Naryńska, Katarzyna Świergocka, Elżbieta Wójcik
Sekcji Rozliczania Płac: Katarzyna Bednarz, Izabela Cieślińska, Renata Tomkowicz, Tatiana Wiśniewska, Aneta Wrońska
w kategorii “Gdzie diabeł nie może, tam baby pośle”
za szybkie i sprawne radzenie sobie z liczeniem i wyrównywaniem wynagrodzeń. Często są to dodatkowe środki, które - dzięki ich wysiłkom - naliczane są prawidłowo i na czas. Dokładne i rzetelne. Gorzej, gdy ministerstwo zapowiada, że przekaże nadprogramowe pieniądze, wszystko jest policzone i gotowe do wypłaty, a kasy nie ma. “Czego pragną kobiety?” Pieniędzy, duuuużych pieniędzy… do wypłacenia.

Galeria zdjęć Fot. Tomasz Walów

Galeria zdjęć Fot. Tomasz Modrzejewski

Tagi #umw
Autor: Katarzyna Sudnik Data utworzenia: 18.12.2024 Autor edycji: Tomasz Walów Data edycji: 19.12.2024