W poszukiwaniu właściwej miary
Badacze Grzegorz Zieliński z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie oraz Mieszko Więckiewicz z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu wykonali pracę, na którą w stomatologii czekano od lat: opracowali pierwsze empiryczne wytyczne dotyczące wielkości efektów i wymaganych liczebności prób. Zamiast polegać na uniwersalnych progach Cohena, przeanalizowali aż 4 250 publikacji i 135 starannie wyselekcjonowanych meta-analiz z dwóch dekad badań, tworząc najbardziej kompleksowy obraz statystycznych efektów, jaki dotąd powstał w tej dziedzinie.
Z tego materiału wyłoniły się wartości efektów, które znacznie lepiej oddają realia stomatologii: r = 0.16, 0.40 i 0.67 dla analiz wewnątrz grup oraz g = 0.10, 0.35 i 0.86 dla różnic między grupami. Wyniki jasno pokazują, że siła efektów klinicznych różni się między poddziedzinami, takimi jak protetyka, ortodoncja czy periodontologia. Dotychczasowe schematy często te różnice zacierały.
Zielinski i Więckiewicz obliczyli także, jak duże muszą być badania, aby wiarygodnie wykrywać efekty. Małe wymagają prób liczonych w setkach, średnie można uchwycić przy kilkudziesięciu uczestnikach, a duże nawet przy kilkunastu. To wiedza, która pozwala unikać niedoszacowania prób i planować projekty bardziej odpowiedzialnie. W analizie zwrócono również uwagę na niskie ryzyko inflation bias w stomatologii, co świadczy o stabilności i wiarygodności publikowanych efektów.
Praca obu autorów porządkuje obszar, który przez lata opierał się na intuicji i zbyt ogólnych założeniach. Nowe progi interpretacyjne tworzą bardziej realistyczną mapę efektów i wspierają dokładniejszą ocenę skuteczności terapii. Dzięki temu statystyka staje się narzędziem realnie wzmacniającym kliniczne decyzje, a stomatologia zyskuje język bliższy praktyce, oparty na dowodach, a nie na uniwersalnych schematach.