 
   
   
   
   
   
   
   
   
   
  Immatrykulacja młodych naukowców
Ślubowali wytrwale zdobywać wiedzę i rzetelnie prowadzić badania naukowe, aby służyć innym ludziom. W czwartek, 2 października, w Szkole Doktorskiej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu (UMW) odbyła się uroczysta immatrykulacja doktorantów pierwszego roku – 23 przedstawicieli nauk medycznych i farmaceutycznych.
– Nie bójcie się celować wysoko, bo tylko ci, którzy celują wysoko, osiągają największe sukcesy – mówił prof. Mirosław Banasik, dyrektor Szkoły Doktorskiej UMW. – Czy pojawią się chwile zwątpienia? Tak, wszyscy naukowcy ich doświadczają. Pamiętajcie jednak, że nie jesteście sami, macie swoich mistrzów–promotorów.
Profesor podkreślił, że Szkoła Doktorska UMW, która rozpoczęła działalność w październiku 2019 r., otrzymała niedawno pozytywną ocenę, potwierdzoną uchwałą Komisji Ewaluacji Nauki. KEN brała pod uwagę m.in. jakość, program i skuteczność kształcenia, wsparcie w prowadzeniu działalności naukowej, jak również indywidualne plany badawcze, procedurę oceny śródokresowej i stopień umiędzynarodowienia. – Zostaliśmy uznani za wzorcową szkołę – dodał z dumą.
Troje doktorantów nagrodzonych za sukcesy
Do szkoły, dzięki zmianom w regulaminie, rekrutowane są osoby, które mają nie tylko innowacyjne tematy badawcze, ale i doświadczenie w pracy naukowej. W pierwszych naborach, według statystyk, doktoranci mieli na koncie po 280-340 pkt ministerialnych za publikacje naukowe, w tym roku liczba ta wzrosła do 593 pkt.
Dyrektor zachęcał młodych naukowców do systematycznej pracy, podkreślając, jak ważne jest przygotowanie indywidualnego planu badawczego, który podlega ocenie śródokresowej. Motywował też do starań o zewnętrzne środki na badania, pisania doktoratów w formie publikacji oraz realizacji prac w ramach projektów czy doktoratów wdrożeniowych.
Doktoranci – przypomniał prof. Mirosław Banasik – mają szansę na zwiększenie wynagrodzenia po ocenie śródokresowej oraz dodatki do stypendiów za publikacje i pozyskane dotacje. Dodatkowo w tym roku otrzymają możliwość ubiegania się o granty uczelniane.
Rolę publikacji podkreślał również prorektor ds. nauki prof. Piotr Dzięgiel: – Kiedyś mój mentor, profesor Maciej Zabel, powiedział: "Możesz mieć wyniki na miarę Nagrody Nobla, ale jeśli nikt się o nich nie dowie, to nic z tego nie będzie". Publikując, promujecie siebie i swoje nazwiska, torujecie sobie drogę do awansów naukowych. Ten dorobek zostanie z Wami do końca życia zawodowego.
Prof. Piotr Dzięgiel namawiał doktorantów, aby korzystali z potencjału Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu i nie bali się realizować celów. – To Wy będziecie w przyszłości wyznaczali kierunki rozwoju nauk medycznych, nauk farmaceutycznych i nauk o zdrowiu. Życzę Wam wytrwałości w pracy badawczej, odwagi w myśleniu i samych sukcesów – zakończył.
Podczas uroczystości nagrodzono doktorantów, którzy już mogą pochwalić się znaczącymi osiągnięciami. Dorota Bęben została wyróżniona za otrzymane stypendium ministra zdrowia i pozyskany grant, a Mikołaj Błaziak i Michał Fułek za największą liczbę otrzymanych punktów ministerialnych.
Jak rozpocząć i kontynuować przygodę z nauką?
Wykład inauguracyjny "Doskonałość w nauce, czyli jak rozpocząć (i kontynuować) wielką przygodę swojego życia" wygłosił prof. Piotr Donizy, nowo mianowany kierownik Zakładu Patologii Ogólnej i Doświadczalnej UMW. Jego zdaniem niezbędne są pasja, determinacja i rzetelność, jednak równie ważne jest nieustanne kształcenie i poszerzenie horyzontów.
– Namawiam Was do udziału w kursach i szkoleniach zarówno tych, które są organizowane w Polsce, jak i za granicą. Stawiajcie też na współpracę międzynarodową. Nie po to, aby wyjechać do innego ośrodka, lecz po to, by wdrażać innowacyjne rozwiązania u nas – tłumaczył, wspominając: – Zawsze byłem zafascynowany jakością Uniwersytetu Harvarda i gdy nadarzyła się okazja, wyjechałem do Bostonu na kilkudniowy kurs. Kiedy zobaczyłem Massachusetts General Hospital w Bostonie, postawiłem sobie za cel staż w tym ośrodku i wiedziałem, że muszę zrobić wszystko, aby spełnić to marzenie.
Prof. Piotr Donizy przyznał, że choć odbył staż, zna smak porażek. – Naukowiec musi jednak uzbroić się w cierpliwość, a z niepowodzeń wydobyć to, co najcenniejsze: lekcje na przyszłość – przekonywał, opowiadając o swoich staraniach o stypendium ministra dla młodych naukowców. Pierwsze podejście nie powiodło się, czuł frustrację, ale nie poddał się i za czwartym razem jego dorobek został doceniony.
Polecał też odwagę i wiarę w siebie. – Jako absolwent studiów doktoranckich napisałem maila do szefowej dermatopatologii Massachusetts General Hospital i Harvard Medical School. Zapytałem, czy będąc na kolejnym kursie w Bostonie, mógłbym ją odwiedzić i zobaczyć, jak wygląda jej codzienna praca. Spodziewałem się, że albo nie otrzymam odpowiedzi, albo będzie negatywna. Po kilku godzinach dostałem zaproszenie do szpitala i od kilku lat współpracuję z prof. Mai Hoang przy badaniach nad rakiem Merkla.
Nowy kierownik Zakładu Patologii Ogólnej i Doświadczalnej UMW zachęcał także młodsze koleżanki i kolegów do szukania nowych rozwiązań. – Nie traćcie czasu na powielanie hipotez – zakończył.
Nawet najmniejsze odkrycia mają znaczenie
Doktoranci wysłuchali również wystąpienia lek. Wojciecha Szlasy, który mówił o programie "Młoda Nauka". Inicjatywa, która jest odpowiedzią na potrzeby młodych badaczy z UMW, obejmuje m.in. mentoring, kursy specjalistyczne, wsparcie finansowe i organizacyjne oraz budowanie społeczności.
– Na stronie programu znajduje się kalendarz wydarzeń naukowych i wykaz aktywności badaczy, baza mentorów oraz dostęp do narzędzi zakupionych przez uczelnię, o których nie wszyscy wiedzą – mówił Wojciech Szlasa. – Jest też osobna zakładka dotycząca nanograntów na niewielkie projekty i badania wstępne. Nabór jest ciągły, zachęcamy do aplikowania.
Spotkanie zakończyło wystąpienie Justyny Pilch, przewodniczącej Samorządu Doktorantów UMW, która przywitała nowych członków społeczności oraz życzyła im intensywnego rozwoju, inspirujących spotkań i satysfakcji płynącej z odkrywania nieznanych obszarów wiedzy. – Pamiętajcie, że nawet najmniejsze odkrycia mają znaczenie zarówno dla nauki, jak i dla przyszłych pokoleń pacjentów – stwierdziła.
Fot. Tomasz Walów