Wróć do strony głównej
Aktualności | 10.09.2025

Jak dieta wpływa na mózg?

"Wszystko zaczyna się od jelit", "jesteś tym, co jesz" – okazuje się, że w tych znanych powiedzeniach jest ziarno naukowej prawdy. Dowodzą tego także badania, prowadzone na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu, z których wynika że troszcząc się o bakterie żyjące w jelitach – dbamy jednocześnie o prawidłową pracę mózgu. 

Zespół Katedry i Zakładu Mikrobiologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu (UMW), we współpracy z innym jednostkami uczelni, od lat prowadzi badania, które mają na celu zrozumienie, w jaki sposób mikroflora jelitowa może oddziaływać na nasz organizm. Naukowców UMW szczególnie interesuje jej wpływ na pracę mózgu, zwłaszcza w kontekście rozwoju chorób neurodegeneracyjnych.

– Coraz więcej osób cierpi na takie schorzenia, a my staramy się zrozumieć, dlaczego się rozwijają – mówi prof. Beata Sobieszczańska, kierownik Katedry i Zakładu Mikrobiologii UMW. – W naszym jelicie żyje wiele bakterii, w tym te Gram-ujemne, które posiadają endotoksyny w swojej błonie komórkowej. Kiedy np. nieprawidłowo się odżywiamy, jesteśmy zestresowani lub przez dłuższy czas stosujemy niektóre leki, dochodzi do zwiększenia przepuszczalności jelit. Umożliwia to przenikanie endotoksyn do mózgu.

Badając, czy endotoksyny mogą oddziaływać na mózg, naukowcy UMW wykazali, że nawet bardzo niskie stężenia tych substancji mogą wpływać na mikroglej – komórki, które regulują funkcjonowanie neuronów w mózgu. Jeśli mikroglej nie działa prawidłowo, cały mózg zaczyna funkcjonować nieprawidłowo.

Przykładem nieprawidłowej diety, która prowadzi do zwiększonej przepuszczalności jelit są posiłki bogate w tłuszcze nasycone. Po takim daniu człowiek czuje się senny i ociężały, a nie tylko najedzony i zadowolony, jak to powinno być. I nie jest to przypadek. 

– To wynik działania cytokin, czyli substancji wydzielanych przez komórki układu odpornościowego wyrzucane do krwi w odpowiedzi na endotoksynę przeciekającą z jelita, które wpływają na nasz mózg – tłumaczy prof. Beata Sobieszczańska. – U zdrowych i na ogół prawidłowo odżywiających się osób taki efekt jest krótkotrwały. Jeśli jednak przepuszczalność jelit jest zaburzona całymi latami, endotoksyny wciąż krążą w organizmie. Wprawdzie nasz organizm ma wspaniałe możliwości oczyszczania krwi z tych substancji, ale radzi sobie z tym do pewnego momentu. Jeśli jelito "przecieka" stale przez wiele lat, dochodzi do chronicznego stanu zapalnego. Taki stan nazywamy endotoksemią. Czujemy się w miarę dobrze, ale naprawdę nie jesteśmy zdrowi, a nieodczuwalne procesy chorobowe już się toczą.

Kolejnym etapem badań mikrobioloów z UMW jest analiza wpływu metabolicznej endotoksemii na funkcjonowanie śródbłonka naczyń krwionośnych. Dotychczasowe wyniki wskazują, że śródbłonek w takich warunkach staje się bardziej podatny na zmiany miażdżycowe. 

– W tym roku skupimy się na badaniu miRNA – krótkich odcinków kwasów nukleinowych, które mogą modulować aktywność genomu komórki – tłumaczy prof. Beata Sobieszczańska. – Wcześniej wykazaliśmy, że w śródbłonku zachodzą istotne zmiany pod wpływem endotoksyny i nasyconych kwasów tłuszczowych, natomiast teraz chcemy określić, które szlaki molekularne ulegają aktywacji. Tylko tak kompleksowe podejście pozwoli uzyskać pełny obraz procesów zachodzących w komórce i tym samym poszukiwać skutecznych środków blokujących niekorzystne mechanizmy.

Badaczy interesuje w szczególności rozwój stresu oksydacyjnego oraz identyfikacja szlaków sygnałowych zaangażowanych w ten proces. Badania rozpoczęły się od komórek śródbłonka naczyń obwodowych, a w kolejnych etapach planowane jest rozszerzenie ich o śródbłonek komórek tworzących barierę krew–mózg. Celem tych badań jest najpierw zrozumienie mechanizmów, a następnie poszukiwanie możliwości ich zablokowania.

Kolejnym obszarem badań są egzosomy śródbłonka – pęcherzyki, których skład zmienia się w przebiegu chorobowym. Naukowcy udowodnili, że mogą one łączyć się z innymi komórkami i wpływać na ich funkcjonowanie. Prowadzone są już pierwsze eksperymenty, aby sprawdzić, jakie miRNA posiadają egzosomy śródbłonka eksponowanego na endotoksynę i nasycone kwasy tłuszczowe i jak te egzosomy oddziałują np. na komórki układu immunologicznego.

Aby dbać o mózg, przede wszystkim należy zadbać o dietę, która dostarcza składników odżywczych, wspierających korzystne bakterie w jelitach. Dieta ma kluczowy wpływ na to, jakie bakterie będą dominować w naszym układzie pokarmowym. Jeśli karmimy bakterie, które mają korzystny wpływ, wspieramy swoje zdrowie. 

Co lubią "dobre" bakterie?

– Korzystne dla jelit bakterie uwielbiają warzywa i owoce, ale nie oznacza to, że musimy być wegetarianami. Warto jednak dodawać warzywa, szczególnie te liściaste i zielone, do każdego posiłku, bo są one korzystne nie tylko dla jelit, ale i dla mózgu – zapewnia kierownik Katedry i Zakładu Mikrobiogii UMW.

Przykładem "dobrych" bakterii są probiotyki, obecne m.in. w kiszonkach, kefirze, jogurtach. Mogą one pomóc w utrzymaniu odpowiedniej flory bakteryjnej. Jednocześnie prof. Sobieszczańska przestrzega przed ich nadmierną suplementacją preparatami farmakologicznymi, bo ma to swoje wady. W preparatach dostępnych na rynku znajduje się zazwyczaj tylko 5-6 szczepów, ale flora bakteryjna w jelitach jest znacznie bardziej złożona, więc te przyjmowane w nadmiarze wraz z suplementem mogą ją zdominować i znów równowaga zostanie zaburzona. Nie jest znana dokładna liczba bakterii w naszym organizmie, często wykrywany jest tylko ich materiał genetyczny i nawet nie wiemy jak wyglądają, co metabolizują. Zdecydowanie zaleca się przyjmowanie probiotyków po kuracji antybiotykowej, a nie w jej trakcie, ponieważ każda dawka antybiotyku niszczy równowagę flory bakteryjnej. Dlatego lepiej postawić na naturalne źródła probiotyków, które są tańsze i przynoszą więcej korzyści zdrowotnych. Zamiast przyjmować preparaty z probiotykami z apteki, lepiej zapewnić ich obecność w prawidłowej diecie. 

Fot. Tomasz Modrzejewski

Tagi #umw
Autor: Anna Szejda Data utworzenia: 10.09.2025 Autor edycji: Anna Szejda Data edycji: 10.09.2025