Pacjentka „Przylądka Nadziei” wyleczona z koronawirusa

9-letnia Hania, u której w kilka dni po przeszczepie szpiku wykryto koronawirusa, wraca do zdrowia. Podopieczna „Przylądka Nadziei” otrzymała nowatorską terapię, dzięki której udało się zwalczyć zakażenie.

Hania, jej rodzice i lekarze mogą mówić o ogromnym szczęściu, biorąc pod uwagę, jak wyjątkowe okoliczności towarzyszyły zarówno przeprowadzeniu przeszczepu, jak i konieczności zmagania się z chorobą przez osłabiony organizm dziewczynki. Jak relacjouje prof. Krzysztof Kałwak, komórki pochodziły od dawcy z Niemiec i musiały zostać przekazane na moście granicznym w Słubicach, który w związku z pandemią koronawirusa jest jedyną lokalizacją, na której kurierzy mogą przekazywać i odbierać szpik. Do przeszczepu doszło 26 marca, a w 7 dni później w organizmie Hani wykryto obecność SARS-COV-2. Badania przeprowadzone na personelu szpitala nie wykazały, by ktokolwiek był zakażony, dlatego do dziś nie wiadomo, w jaki sposób wirus zaraził małą pacjentkę.

By nie narazić jej zdrowiaw tak newralgicznej sytuacji, zastosowano terapię sprawdzoną wcześniej przez lekarzy ze szpitala im. Gromkowskiego we Wrocławiu. Hania otrzymała kombinację leków skladającą się z chlorochiny, azytromycyny i rybawiryny. Okazało się, że terapia, prawdopodobnie w parze z przeszczepem, pozwoliła na zwalczenie wirusa, co potwierdziły dwa negatywne testy na obecność SARS-COV-2, przeprowadzone 9 i 10 kwietnia.

Źródło: https://cowzdrowiu.pl/aktualnosci/post/przyladek-nadziei-wygral-bitwe-z…