Wielka resuscytacja w rytm muzyki
Blisko 40 placówek: szkół, przedszkoli i uczelni wzięło udział we wspólnym pokazie resuscytacji krążeniowo-oddechowej (RKO), zorganizowanym przez Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu oraz Uniwersytecki Szpital Kliniczny w ramach kampanii "Porusz Serce". Masaż serca wykonywano jednocześnie na kilkunastu fantomach, w rytm specjalnie skomponowanej na tę okazję piosenki przez Akademię Muzyczną we Wrocławiu. Wydarzenie odbyło się z okazji Europejskiego Dnia Przywracania Czynności Serca, obchodzonego 16 października. W ramach obchodów logo kampanii UMW zostało wyświetlone na stadionie Tarczyński Arena Wrocław.
Europejski Dzień Przywracania Czynności Serca ma na celu podnoszenie świadomości na temat wagi resuscytacji krążeniowo-oddechowej (RKO) oraz pierwszej pomocy w przypadku zatrzymania akcji serca. W ramach tej inicjatywy dr hab. Robert Zymliński, prof. UMW, ekspert z zakresu kardiologii, podkreśla znaczenie reakcji i odpowiedniego szkolenia społecznego w zakresie pierwszej pomocy.
– W sytuacji nagłego zatrzymania krążenia, w tzw. łańcuchu przeżycia szalenie ważne jest pierwsze ogniwo – tłumaczy kardiolog, dziekan Wydziału Lekarskiego UMW, dr hab. Robert Zymliński, prof. UMW. – Może się nim stać każdy. Cieszy nas ogromny odzew, z jakim spotkała się kampania "Porusz serce" we Wrocławiu, a zwłaszcza fakt, że tak licznie włączyły się w nią placówki edukacyjne. W Polsce tylko w 50 proc. przypadków nagłego zatrzymania krążenia świadkowie podejmują resuscytację na miejscu zdarzenia. Wspólnie chcemy to zmienić i pokazać, że uratowanie komuś życia jest prostsze, niż myślimy.
Za pośrednictwem Departamentu Edukacji Urzędu Miejskiego Wrocławia w pokaz zaangażowane były wrocławskie szkoły i przedszkola. Uczniowie i przedszkolaki przywracali krążenie, korzystając z fantomów i zabawek, łącząc się online ze szpitalem przy ul. Borowskiej.
– Bezpieczeństwo to jeden z priorytetów wrocławskiej edukacji na ten rok. To ważne, by od najmłodszych lat dzieci wiedziały, jak pomóc drugiej osobie, a przede wszystkim nie bały się udzielić takiej pomocy – podkreśla Jarosław Delewski, dyrektor Departamentu Edukacji. – Tematy związane z pierwszą pomocą poruszane są podczas wybranych lekcji i zajęć. Jednak tę wiedzę warto poszerzać i powtarzać, dlatego z chęcią kontynuujemy współpracę z Uniwersytetem Medycznym w ramach akcji "Porusz serce". Wierzymy też, że zdobytą wiedzę uczniowie przekażą dalej swoim rodzicom i przyjaciołom, co z pewnością przyniesie korzyść nam wszystkim – dodaje.
W holu USK resuscytację prowadzili jednocześnie na kilku stanowiskach lekarze, studenci, przedstawiciele wrocławskich uczelni, Departamentu Edukacji Urzędu Miejskiego Wrocławia, Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej, Komendy Wojewódzkiej Policji, Straży Miejskiej i Pogotowia Ratunkowego. Po raz pierwszy w pokazie RKO wzięli także udział pacjenci USK. Autorami piosenki, w rytm której wykonywano masaż serca, są przedstawiciele wrocławskiej Akademii Muzycznej: Michał Ziółkowski (muzyka), Justyna Miłosz-Konopacka i Justyna Skoczek (słowa), Magdalena Zawartko (wokal) oraz Kamil Biedrzycki (nagranie i mastering).
– Ogromnie się cieszę, że mogę wspierać kampanię "Porusz Serce", ponieważ jest ona skierowana do każdego z nas – mówi Dominika Szachniewicz, współorganizatorka kampanii, dyrektor generalna Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. – Nie będąc lekarzem, sama przekonałam się, że nauka resuscytacji nie jest trudna i każdy może się jej nauczyć. Nagłe zatrzymanie krążenia może zdarzyć się wszędzie, w domu, w pracy, na ulicy, dlatego tak ważne jest, aby jak najwięcej osób wiedziało, jak reagować. Prawo chroni osoby udzielające pierwszej pomocy, więc nie obawiajmy się działać, bo bez naszej pomocy taka osoba może umrzeć.
Podczas wydarzenia uczestnicy mogli skorzystać z instrukcji, jak prawidłowo korzystać z defibrylatora AED. Taka wiedza jest bezcenna w kontekście ratowania życia. Każdego roku w całej Europie dochodzi do około 350 tysięcy przypadków nagłego zatrzymania krążenia. Najczęściej następuje ono w wyniku migotania komór – nieprawidłowego rytmu, który można leczyć, wykonując defibrylację połączoną z prowadzeniem resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Jeśli defibrylacja zostanie wykonana w ciągu 3-5 minut od momentu zatrzymania krążenia, szanse na przeżycie poszkodowanego wynoszą aż 70 proc. Każda minuta opóźnienia w wykonaniu pierwszej defibrylacji zmniejsza prawdopodobieństwo przeżycia o około 10 proc.
Z okazji Europejskiego Dnia Przywracania Czynności Serca w holu Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu zainstalowano defibrylator. Choć urządzenia te znajdują się na wyposażeniu oddziałów szpitalnych, nagłe zatrzymanie krążenia może wystąpić w dowolnym miejscu, także poza oddziałami szpitalnymi, np. w poczekalni czy na korytarzu. Personel, pacjenci lub odwiedzający mogą szybko zareagować, zanim dotrze profesjonalna pomoc medyczna. Każda minuta ma znaczenie, a szybkie użycie defibrylatora może uratować życie.
Dodajmy, że w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu działa Zespół Wczesnego Reagowania (ZWR), czyli grupa specjalistów medycznych powołana do natychmiastowego reagowania w przypadku nagłego pogorszenia się stanu zdrowia pacjentów. Ich głównym celem jest zapobieganie poważnym komplikacjom, takim jak nagłe zatrzymanie krążenia, poprzez szybką interwencję, zanim stan pacjenta ulegnie dramatycznemu pogorszeniu. Jest to najlepiej zorganizowana struktura tego typu w kraju oraz wzorcowy model funkcjonowania szpitalnych zespołów ratunkowych w Polsce. ZWR w USK do dziś przeprowadził dziesiątki tysięcy procedur interwencyjnych u pacjentów w stanach zagrożenia życia. Specjaliści z ZWR podejmują co miesiąc ponad 700 interwencji na terenie szpitala.
Fot. Tomasz Król/USK